Gdy przysłowia brak Czy młotek może być przysłowiowy?
                        Przymiotnik przysłowiowy obrósł w wiele użyć, z których żadne nie ma nic wspólnego z żadnym przysłowiem. Ale gdybyśmy tylko z tego powodu mieli te użycia (znaczenia) potępiać, wykazalibyśmy się lingwistycznym prostactwem.
Po pierwsze, dodatkowe znaczenia obecne są w polszczyźnie od dawna (co najmniej od kilkudziesięciu lat). Dość powiedzieć, że już w „Słowniku języka polskiego” (1958–1969) pod red. W. Doroszewskiego końcowym elementem definicji, podanym po średniku, jest „znany tak powszechnie jak przysłowie”; a wśród podawanych tam przykładów użycia widnieje kilka takich, które z żadnym przysłowiem nic wspólnego nie mają, np. „Franciszek Józef, który był przysłowiowym analfabetą, nie mógł się pogodzić (…)” z „Znaszli ten kraj? (1949 r.) Tadeusza Boya-Żeleńskiego.
Po drugie, gdyby przymiotnik przysłowiowy miał odnosić się wyłącznie do przysłów lub do tego, o czym w przysłowiach mowa, to jego użycie musiałoby być siłą rzeczy bardzo ograniczone, skoro coraz mniej przysłów i coraz mniej ich bohaterów jest powszechnie znanych.
I jeśli mamy teraz wydawać werdykty poprawnościowe, to z czystym sumieniem moglibyśmy przestrzegać przed przysłowiowym z tego względu, że jest to wyraz zdecydowanie nadużywany. Ale to nie wszystko, podzielimy się jeszcze opinią, gdzie przysłowiowy się nam nie podoba, nawet jeśli takie użycia są w uzusie dość powszechne.
Niezbyt szczęśliwe jest naszym zdaniem wstawianie przysłowiowego tam, gdzie mowa o metaforze i jest ona oczywista bez tego przymiotnika:
A szczególnie irytujące jest dodatkowe dostawianie cudzysłowów, por.
Jeszcze jednego używania przysłowiowego chcielibyśmy odradzić, gdy wchodzi w połączenia właściwe symbolicznemu, np. nie wydał na to przysłowiową złotówkę, tylko wydał na to symboliczną złotówkę.
                    Po pierwsze, dodatkowe znaczenia obecne są w polszczyźnie od dawna (co najmniej od kilkudziesięciu lat). Dość powiedzieć, że już w „Słowniku języka polskiego” (1958–1969) pod red. W. Doroszewskiego końcowym elementem definicji, podanym po średniku, jest „znany tak powszechnie jak przysłowie”; a wśród podawanych tam przykładów użycia widnieje kilka takich, które z żadnym przysłowiem nic wspólnego nie mają, np. „Franciszek Józef, który był przysłowiowym analfabetą, nie mógł się pogodzić (…)” z „Znaszli ten kraj? (1949 r.) Tadeusza Boya-Żeleńskiego.
Po drugie, gdyby przymiotnik przysłowiowy miał odnosić się wyłącznie do przysłów lub do tego, o czym w przysłowiach mowa, to jego użycie musiałoby być siłą rzeczy bardzo ograniczone, skoro coraz mniej przysłów i coraz mniej ich bohaterów jest powszechnie znanych.
I jeśli mamy teraz wydawać werdykty poprawnościowe, to z czystym sumieniem moglibyśmy przestrzegać przed przysłowiowym z tego względu, że jest to wyraz zdecydowanie nadużywany. Ale to nie wszystko, podzielimy się jeszcze opinią, gdzie przysłowiowy się nam nie podoba, nawet jeśli takie użycia są w uzusie dość powszechne.
Niezbyt szczęśliwe jest naszym zdaniem wstawianie przysłowiowego tam, gdzie mowa o metaforze i jest ona oczywista bez tego przymiotnika:
Nie mniej istotny był też fakt powszechnie znany, że budownictwo dobrze rozwijane zawsze staje się przysłowiową lokomotywą rozwoju gospodarczego kraju. (NKJP: Janusz Rolicki, Edward Gierek. Życie i narodziny legendy, 2002)Równie nietrafione jest dostawianie przysłowiowego do związków frazeologicznych, np.
Jeśli jednak chcecie zobaczyć, co znaczą prawdziwe kłopoty, zapytajcie któregoś z żeglarzy entuzjastów, najlepiej członków studenckiego klubu żeglarskiego. Przysłowiowa puszka Pandory wyda się wam niczym w porównaniu z ich zmartwieniami. (NKJP: Andrzej Urbańczyk, Dziękuję ci, Pacyfiku, 1985)
Wśród przedsiębiorców dominuje przekonanie, że ten pomysł rządowej administracji na uzdrowienie rynku pracy nie daje żadnych gwarancji na sukces. Wręcz przeciwnie — może się stać przysłowiowym gwoździem do trumny dla pracowników, którzy po prostu będą mniej zarabiać. (Kamil Koprowicz, Biznes i Prawo, 24 lutego – 2 marca 2014, nr 4)Czasem wygląda to dość komicznie, gdy w artykule pod tytułem „Kamieńska WOŚP zagrała na przysłowiowy medal”, czytamy „Przysłowiową perełką wieczoru był występ irlandzkiego (…)”.
A szczególnie irytujące jest dodatkowe dostawianie cudzysłowów, por.
Obie ekipy znają się jak przysłowiowe „łyse konie”, więc emocji było jak zwykle sporo. (NKJP: Tygodnik Rybnicki, 2008)
Chomski ma teraz przysłowiowy „ból głowy”. (zuzelend.com, 06.07.2005)Najprędzej chyba zaakceptowalibyśmy takie użycia, w których przysłowiowy ani nie określa niczego od dawna sfrazeologizowanego (nie: przysłowiowa puszka Pandory), ani nie odnosi się do jakiegoś doraźnego porównania (nie: wyglądasz jak przysłowiowy Pudzian) — tylko podkreśla sens czegoś jako symbolu już jakoś osadzonego w świadomości społecznej (tak: przysłowiowy Kowalski nawet na to nie spojrzy; jemu też znaleźli przysłowiowego dziadka w Wehrmachcie). Jak widać, takie rozróżnienia stają się jednak subtelne i zależne od kontekstu (przysłowiowy młotek brzmi źle, ale jeśli majster w warsztacie powie do ucznia, szukającego zbyt skomplikowanych rozwiązań naprawy mechanizmu, „użyj przysłowiowego młotka” — to może mieć sens). Decydujące więc staje się wyczucie stylistyczne piszących.
Jeszcze jednego używania przysłowiowego chcielibyśmy odradzić, gdy wchodzi w połączenia właściwe symbolicznemu, np. nie wydał na to przysłowiową złotówkę, tylko wydał na to symboliczną złotówkę.
To tylko próbka tego, do czego dostęp mają 
użytkownicy pełnej wersji Dobrego słownika.
