W przypadku rzeczowników zakończonych na -(V)l (gdzie V symbolizuje samogłoskę), czyli np. festiwal, kapsel, debil, dżul, konkurują ze sobą w dopełniaczu liczby mnogiej (kogo, czego nie ma?) dwie końcówki: -i oraz -ów. Wybór między nimi nie jest współcześnie kwestią gramatyczną, lecz związaną z dominującym uzusem. Wobec tego przeprowadziliśmy setki kwerend korpusowych dla tego typu rzeczowników. Wynikają z nich dwa podstawowe wnioski. Po pierwsze, całkiem inaczej zachowują się rzeczowniki zakończone na -al czy -el niż te zakończone na -il. Po drugie, informacje na temat odmiany tych rzeczowników podawane w dotychczas wydanych słownikach (czy to ortograficznych czy poprawnej polszczyzny) są kompletnie niewiarygodne. Samo w sobie nie jest to dla nas zaskoczeniem, o tym, jak niewiarygodne bywają słowniki pisaliśmy wiele razy na blogu. Zaskoczyła nas jedynie skala niekonsekwencji i przekłamań.
Bez wątpienia można stwierdzić, że dla ogromnej większości tych rzeczowników współcześnie dominuje końcówka i. Napiszemy więc np. (tych) bąbli, cyngli, detali, festiwali, hoteli, kogli-mogli, meneli, portfeli, szekli, węgli.
Dopełniacz na -ów jest w wypadku tych rzeczowników taką rzadkością, że możemy tu wymienić większość takich przypadków.
a) Tylko dopełniacz z końcówką -ów: osobowe nazwy własne (np. Abel, Ángel, Gal, Nadal, Ravel); ponadto cel.
b) Obocznie: bal, cwel, feldfebel, figiel, handel, hycel, kinderbal, minstrel, pedel, real, rial, szpicel, szymel, trial, żal.
Podkreślenia wymagają tu jeszcze trzy kwestie. Po pierwsze, to, że nie notujemy w Dobrym słowniku np. dopełniacza festiwalów, nie oznacza, że nie spotkamy takiej formy we współczesnych tekstach. Tyle że liczby są bezwzględne, jeśli np. festiwalów przez wyszukiwarkę Google znajdziemy kilka tysięcy, to festiwali prawie milion. Jeśli w NKJP festiwalów jest 40, to festiwali około 4200. Im bardziej popularne słowo, tym generalnie więcej w tekstach może być dopełniaczy z końcówką -ów, ale wciąż będzie do w stosunku do końcówki -i bardzo mało.
Po drugie, dawniej końcówka -ów w przypadku dopełniacza liczby mnogiej tych rzeczowników była o wiele częstsza. To przecież ona, w odróżnieniu od -i (por. stal — stali), obsługuje tylko rzeczowniki rodzaju męskiego. A mimo to obserwujemy trwający od wielu lat proces zastępowania jej przez końcówkę -i właśnie. Dlatego w dawniejszych tekstach (np. lekturach szkolnych autorstwa pisarzy XIX-wiecznych) szybciej natrafimy na formy dopełniacza z końcówką -ów.
Po trzecie, wybór końcówki -ów nawet w przypadku tych rzeczowników, dla których w Dobrym słowniku podajemy wyłącznie zakończenie -li w tabelce odmiany, nie jest jakimś wielkim błędem, który zaraz należy piętnować. Gdybyśmy np. w redagowanym tekście przeczytali o większości recitalów, to nie poprawialibyśmy tego z automatu, a jedynie zasugerowali autorowi, że lepsze, jako typowe i powszechne, byłoby większości recitali.
W przypadku tych rzeczowników naprawdę niewiele spójnego da się powiedzieć. Najogólniej można tylko stwierdzić, że większość z nich odmienia się obocznie, różnice mogą być tylko w tym, która z końcówek -i/-ów jest częstsza.
Wśród rzeczowników zakończonych na -il mamy w Dobrym słowniku tylko dwa, które przyjmują wyłącznie końcówkę -i w dopełniaczu liczby mnogiej, są to promil i żonkil. Na drugim biegunie znajdują się rzeczowniki tylko z końcówką -ów, nie ma ich wiele, a wśród tych ogólnie znanych wymieńmy: polonofil, germanofil, frankofil, birofil, bibliofil. Gdyby ktoś z powyższego chciał wysnuć wniosek, że przynajmniej rzeczowniki zakończone na -fil odmieniają się spójnie, to nic z tego. Wystarczy sprawdzić odmianę w hasłach audiofil czy profil.
Warto też poczytać informacje poprawnościowe w hasłach debil, cywil, pupil.
Wśród rzeczowników zakończonych na -yl mamy w Dobrym słowniku więcej takich, które przyjmują wyłącznie końcówkę -i w dopełniaczu liczby mnogiej, są to np. centyl, goryl, krokodyl, motyl. Na drugim biegunie znajdują się jedynie dwa rzeczowniki tylko z końcówką -ów: styl (tu dokładnie wszystkie zakończone na -styl) i edyl. Obocznie odmieniają się np. azyl, babsztyl, szczyl.
Wracamy tu do regularności, choć nie do końca. Wielu rzeczowników zakończonych na -ul w polszczyźnie nie ma, większość przyjmuje w dopełniaczu liczby mnogiej końcówkę -i, np. dżul, faul. Do wyjątków należą zwłaszcza nazwy osób: egzul, ciul, ikonodul, konsul. Ale też np. bidul, tiul, westybul.
To tylko próbka tego, do czego dostęp mają
użytkownicy pełnej wersji Dobrego słownika.